wrz 05 2007

wszędzie dobrze...


Komentarze: 1
    Wszędzie dobrze ale najlepiej jest zawsze tam gdzie mnie nie ma. Nie dalej niż klikanaście dni temu, siedząc nad falującym lekko akwenem, z delikatną bryzą na twarzy wyobrażałem sobie jak bardzo będę za tym tęsknił gdy już wrócę do miejsca stałego pobytu. No i właśnie dziś taką tęsknotę poczułem. Było dokładnie tak jak to przewidziałem, tylko mocniej.
    Melancholia mnie dopadła ale bynajmniej nie z powodu wakacyjnych tęsknot. Moją bliską koleżankę spotkała dziś tragedia rodzinna. Przykro mi poprostu.
ragar : :
05 września 2007, 20:28
ladny blog..w sensie podoba mi ise jak piszesz...moge dodacCie do linkow;)? pozdrawiam

Dodaj komentarz