optymizm
Komentarze: 4
Od przebudzenia (czyli o ile pamiętam od 5:53) ogarnął mnie dziś niczym nie uzasadniony optymizm. To może być jakiś podstęp. Prawdopodobnie los chce mi spłatać figla i próbuje uśpić moją czujność. Z drugiej strony może po prostu będę miał dziś dobry dzień. Jestem wyspany, pełen energii. Nie wiem jak ją spożytkuję bo Olga raczej moją energią nie jest zainteresowana.
W pracy czeka mnie dziś urwanie głowy ale nie obawiam się. Wszystkiemu podołam. Poradzę sobie z trudnościami i z poczuciem spełnienia wrócę po pracy do domu. Taki mam plan.
Jak nie Ty to kto? :D
Dodaj komentarz